16 stycznia 2023 r.
> Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy … <
Śmierć kończy życie człowieka na ziemi. Nikt od niej nie ucieknie. Przychodzi w różnym czasie i miejscu. Ziemskie więzy zostają przecięte. Dla chrześcijanina jest to wejście w inny świat, przygotowany przez Boga dzięki zmartwychwstaniu Chrystusa. Kto umiera w Bogu, jest szczęśliwy. Prawdę tę tłumaczy Paweł Apostoł: „Jeśli umieramy z Chrystusem, to i z wspólnie z Nim żyć będziemy” (Rz 6, 8). Wiara daje zatem nadzieję życia wiecznego, łagodzi poczucie lęku, nakazuje mocno stąpać po ziemi, aby wejść w dom Ojca.
Czy wszyscy są przygotowani, by wejść na spotkanie z Nim? Kościół uczy, że po śmierci człowieka czeka sąd, który decyduje o zbawieniu lub potępieniu. Wielu przejdzie przez czyściec, aby wypalone zostały zmazy grzechu. Mówić należy zatem o życiu przyszłym i o rzeczach ostatecznych, co oznacza głoszenie spraw najważniejszych.
„W chwili śmierci będzie się liczyła tylko miłość. W chwili śmierci grzesznik najbardziej będzie się obawiał swego braku odpowiedzi na nieskończoną miłość Boga i będzie to opłakiwał. Wszystkie bogactwa materialne, sława, władza, pozycja społeczna i najróżniejsze sukcesy wraz ze śmiercią pozostaną na tej ziemi.